Młodzicy zajmują 5 miejsce w I lidze mazowieckiej i notują spadek. Szkoda bo momentami pokazywaliśmy fajną siatkówkę, a awans do I ligi, był skomplikowany i sporo nas kosztował.
Musimy ciągle pracować nad powtarzalnością i unikaniem błędów własnych, których było zbyt wiele.
Na koniec tego weekendu i pocieszenie wygrywamy 2:0 zaległy mecz z RCS Czarni Radom II z I turnieju II ligi.
Zimny prysznic pomoże nam nabrać pokory i szacunku. Odrobiny tą lekcję i wrócimy silniejsi
Klasyfikacja I ligi młodzików – II turniej o Mistrzostwo Mazowsza
1. MOS Wola Warszawa I
2. Piątka Wołomin I
3. Metro Warszawa I
4. RCS Czarni radom I
5. Saska Warszawa (spadek)
6. ASTW (spadek)
Relacja trenera Sołtykiewicza:
„W meczu z MOS Wola dobrze zaczęliśmy pierwszą partię prowadząc 9:4. MOS opanował nerwy i przejął inicjatywę głównie dzięki regularnej zagrywce. Druga partia to w dalszym ciągu dobra zagrywka przeciwnika i nasze seryjnie słabe przyjęcie.
Mecz z ASTW w pierwszym secie stał pod znakiem serii. Rozpoczynamy 0:6, po chwili 9:7 prowadzimy, 9:11 przegrywamy, 18:11 uzyskujemy dużą przewagę, ale nie utrzymujemy jej do końca. Drugiego seta wygrywamy kontrolując wynik i budując przewagę głównie dzięki powtarzalne stabilnej grze. W tie breaku przyszło nam gonić wynik i od stanu 4:9 zagraliśmy spokojnie i cierpliwie. Pozwoliło nam to dogonić rywala i rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść.
Pierwszy set z Wołomin wygrywa Piątka grając solidnie i powtarzalne. Saska po bardzo słabym początku drugiej partii spuściła głowy i wydawało się, że mecz gładko przegramy. Nic bardziej mylnego. Chłopaki z Saskiej pokazali po raz kolejny, że są walczakami. Odwracamy losy seta od stanu 13:23 i doprowadzamy do remisu 1:1. W trzecim secie Wołomin zagrał równo i zasłużenie zwyciężył.
W niedzielę chłopaki z Radomia zagrali bardzo solidnie i zasłużenie wygrali. My w odróżnieniu od rywali popełnialiśmy bardzo dużo błędów własnych, co skutecznie zniechęcało nas do walki.
By utrzymać się w pierwszej lidze musieliśmy wygrać z Metrem 2:0, ale tak się nie stało, chociaż zagraliśmy dużo lepiej. Toczyliśmy wyrównaną grę w pierwszej i drugiej partii, za wyjątkiem początku drugiego seta. Taki jest sport, ale my na pewno się nie poddajemy i walczymy dalej!!!
Sobota
KS Saska Warszawa – MOS Wola Warszawa I 0:2 (15:25, 17:25)
KS Saska Warszawa – Akademia Siatkówki 2:1 (23:25, 25:16, 16:14)
KS Saska Warszawa – Piątka Wołomin I
Niedziela
KS Saska Warszawa – RCS Radom I 0:2 (18:25, 21:25)
KS Saska Warszawa – Metro Warszawa I 0:2 (20:25, 23:25)
KS Saska Warszawa: Bilski, Stybliński, Matysiak, Krzemień, Łapkiewicz, Borko, Stybliński, Kawecki, Domański, Zieliński i Dębowski